Strony

6.12.12

Od ostatniego gadania zmieniło się wiele, może lepiej: wzbogaciło. wiele dźwięków wydano, wiele z nich rozstroiło moje uszy i serduszko (w jakże pozytywnym znaczeniu!), wiele z nich zapamiętam na długo..ogółem rok 2012 naprawdę obfitował (obfituje? no żeby nie zapeszyc) w kawał naprawdę dobrej muzyki, nie jestem w stanie ocenic, czy był najlepszym, gdyż wcześniej nie przyglądałam się tak szczegółowo, ale odstawiając na bok tą niewiedzę - powiedzmy, że był najlepszy. Najchętniej umieściłabym tu kilkadziesiąt wydawnictw, ciężko jest poukładac je wg jakości, doznan, czy jakich tam jeszcze dusza zapragnie kryteriów. Nie ograniczam jednak do typowego Top10, czasem ten jedenasty czy trzynasty równie mocno przyprawia o dreszcze. Naprawdę warto je odsłuchac.




 Burial - Kindred EP
(Hyperdub)



Nocow & Hmot - Lost In Taiga
(Origami Sound)


Nocow - Gather Strength



Crystal Castles - (III)



Desolate - Celestical Light Begins
(Fauxpas Music)


Parov Stelar - The Princess
(Etage Noir Recordings)


Holy Other - Held
(Tri Angle Records)



Purity Ring - Shrines
(4AD)


Clams Casino - Instrumentals 2
(White label)



 Lorn - Ask The Dust
(Ninja Tune)



Clubroot - MMXII
(LoDubs)



oOoOO - Our Loving Is Hurting Us
(Tri Angle Records)



LAKE R▲DIO - Hypoxia



Venture - Once Upon A Dream

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz